Z tym wycieniowaniem to powiem szczerze, nie wiem, jak to może wyglądać. Zależy od stopnia skręcenia włosów. Mnie np. włosy kręcą się nierównomiernie - gdybym je wycieniowała, to
Okazało się, że silikony to przede wszystkim substancje oleiste, których zadaniem jest kondycjonujące działanie na włosy. Wygładzają oraz dodają blasku zwłaszcza tym przesuszonym, ale też chronią włosy przed mechanicznymi uszkodzeniami, na które szczególnie narażone są włosy długie (ocierają się o ramiona, pasek od torebki
Warto od samego początku zadbać o jego dobre wychowanie, bo szybko się uczy. Jego włosy rzadko wypadają, lekko się kręcą i są bardzo delikatne. Z racji tego, że łatwo się plączą i kruszą, trzeba je codziennie rozczesywać i regularnie przycinać. Pielęgnacja ras psów, które mają włosy
Najpopularniejsze tłumaczenia "naturalnie kręcone włosy" po francusku: cheveux naturellement bouclés. Włosy Meg kręcą się naturalnie. Les cheveux de Meg
Kręcone włosy u przedstawicieli odmiany czarnej mają kształt od kędzierzawych aż po silnie skręcone kępki (tzw. fil-fil). Jest to wynikiem ewolucyjnego, jak najlepszego przystosowania się
Włosy kręcą się głównie z powodu różnic w gęstości i elastyczności łusek włosowych. Włosy proste mają łuski równomiernie rozmieszczone, co sprawia, że są bardziej gładkie i mniej podatne na skręcanie. Natomiast włosy kręcone mają łuski nierównomiernie rozmieszczone, co powoduje, że pod wpływem wilgoci lub wysokiej
YSUD. Dzisiaj zapraszam Was na tekst, o który prosiłyście mnie niejednokrotnie, a mianowicie tekst o tym, jak dbać o włosy kręcone i falowane. Co prawda moje włosy są obecnie jedynie lekko falowane, ale jeżeli jesteście ze mną od początku istnienia bloga to zapewne pamiętacie, że dobre kilka lat temu moje włosy miały dosyć mocny skręt i większość cech typowych dla włosów kręconych. Zapraszam! 1. Oleje, oleje i jeszcze raz oleje Włosy kręcone to w większości przypadków włosy wysokoporowate, a dodatkowo najczęściej suche i skłonne do puszenia się. Z tego względu podstawą ich włosowej diety powinny być przede wszystkim naturalne oleje w różnej formie. Zaczynając od olejowania przed myciem (im częściej tym lepiej), poprzez dodawanie oleju do gotowej maski i pamiętanie o nakładaniu kropli oleju na końcówki. Świetnie sprawdzi się również olejowanie na aloes, a także maski z tej listy. 2. Zaakceptuj skręt i przestań z nim walczyć Często na "brzydkie włosy" narzekają posiadaczki włosów kręconych ze względu na fakt nieustannej walki ze skrętem. Jak dbać o włosy kręcone? Najlepiej im nie przeszkadzać. Nieustanne stosowanie kosmetyków wygładzających na bazie dużej ilości silikonów, czesanie na sucho, próba uzyskania na siłę prostych włosów powoduje, że skręt jest coraz to gorszy, a co za tym idzie, efekt wizualny wcale nie najlepszy. Włosy są może nieco bardziej proste, ale za to pełne puchu. Zamiast walczyć ze skrętem, warto próbować go podkreślić. Na przykład poprzez suszenie z dyfuzorem lub plunking. Używanie suszarki w tradycyjny sposób nie jest najlepszym pomysłem! 3. Unikaj szczotki, czesania na sucho i ręczników frote Czesanie kręconych włosów na sucho to jedna z największych zbrodni, która powoduje puch i niszczy skręt. Gdy włosy są suche, w grę wchodzi jedynie przeczesywanie ich palcami, a typowe czesanie lepiej zostawić sobie na mokro. Lepiej zrezygnować też z typowych szczotek i przerzucić się na drewniany grzebień taki jak ten. Puch i gorszy skręt powodują też ręczniki frote. Zamiast nich warto stosować... bawełniany tshirt! Spróbujcie, bo różnica jest naprawdę spora. 4. Uwaga na proteiny Choć proteiny są potrzebne w diecie wszystkich typów włosów, to włosy kręcone tolerują je zazwyczaj w raczej małej ilości, bardziej jako dodatek niż składnik główny. Jeżeli zastanawiacie się jak dbać o włosy kręcone, najlepiej postawić na przewagę emolientów z dodatkiem humektantów i odrobiny protein. 6. Dobre cięcie to podstawa! Proste włosy bardzo dobrze prezentują się w równych cięciach, nawet tych maszynką, a cieniowanie nie zawsze im służy. W przypadku kręconych włosów ogromne znaczenie ma ich gęstość. Jeżeli włosy są gęste, można pozwolić sobie na ich cieniowanie, jednak w innym przypadku cięcie takie przyniesie efekt baranka wokół twarzy i cienkich końców. W większości przypadków najlepiej sprawdza się cięcie w U i ewentualne skrócenie pasm przy twarzy. Znalezienie dobrego fryzjera wiedzącego jak dbać o włosy kręcone to jednak nie lada gratka, dlatego warto szukać aż do skutku. Dobre cięcie to klucz do sukcesu! *** A Wy, jesteście posiadaczkami włosów prostych, kręconych czy może falowanych? :)
alkadolly 2010-03-17 o godz. 18:13 0 Witam, mam podobny problem do Twojego. Mam wycieniowanie (niestety) włosy. Na wierzchu są proste, choć trochę 'sianowate', a pod spodem loki Nie znalazłam 'złotej' metody, ale.. wiem, że to głupie, ale robię tak: włosy na wierzchu, te proste, związuje w warkoczyk i suszę wszytskie włosy. Nie suszę do całkowitego wyschnięcia, a zostawiam lekko wilgotne. Jednak rzadko kiedy wychodzi ładnie, bo mam głupie włosy ;/ Zazwyczaj po rozpleceniu i tak jest siano Odpowiedz
Jedni rodzą się z kręconymi włosami, inni z prostymi pasmami. Każdy z Nas jest inny i taka różnorodność jest piękna. Czy zastanawiałaś się jednak, dlaczego włosy się kręcą? Sprawdź, co sprawia, że niektórzy mają włosy kręcone i odkryj sekret loków, sprężynek i kędziorków. jak budowa włosów wpływa na ich strukturę czy włosy zawierają złoto czemu Afrykanie mają kręcone włosy, a Europejczycy raczej proste czym jest trichohyalin czy można wyprostować włosy połykając tabletkę dlaczego kręcone włosy się prostują Gotowi na dawkę ciekawej wiedzy? Jeśli tak – zaczynamy! Dlaczego włosy się kręcą? Odpowiedzialne są geny Żeby wyjaśnić, dlaczego włosy się kręcą, trzeba zacząć od samego początku – dotknąć źródła tego zagadnienia. Musimy przyjrzeć się pod mikroskopem… cebulkom włosów. To w cebulkach zapisana jest informacja o tym, dlaczego włosy się kręcą. Z całą pewnością można więc powiedzieć, że kręcone/proste włosy są cechą genetyczną. Kształt cebulki determinuje to, jak włosy rosną. Ale o tym za chwilę. Włosy zawierają złoto? Włosy wyrastają z mieszka włosowego. Takim „korzeniem” włosów są cebulki, zbudowane z żywych komórek macierzy. Z cebulki wyrasta łodyga włosa – czyli ta część, którą widzimy. Do cebulki włosa muszą się oczywiście dostawać składniki odżywcze i budulcowe. Odpowiada za to brodawka, która jest „podłączona” do licznych naczyń krwionośnych. Warto wymienić też gruczoł łojowy. Jego aktywność wpływa na to, jak szybko włosy się przetłuszczają. Włosy w przeważającej większości są zbudowane z keratyny, która jest białkiem (zbiorem 18 aminokwasów) – jej zawartość w strukturze włosa waha się między 65 a 95%. Wnętrze włosa jest otoczone specjalną osłonką – chodzi o łuski włosowe. Są one płaskie i zachodzą na siebie, tworząc swego rodzaju tarczę. Łuski złożone są przede wszystkim z ceramidów i kwasów tłuszczowych. Odpowiadają one za ochronę przed niebezpiecznymi czynnikami zewnętrznymi, zatrzymanie wody, gładkość pasm, blask, elektryzowanie się (jeśli łuski są „zamknięte”, włosy nie powinny się puszyć). Włos zatem znajduje się w mieszku włosowym i składa się z korzenia (część wewnętrzna) oraz łodygi (część zewnętrzna). Tak jak już wspominałam wyżej, włosy tworzy przede wszystkim keratyna. Poza tym wymienić należy melaninę (barwnik, który odpowiada za kolor włosów), wodę i składniki nieorganiczne (azot, siarkę, srebro, sód, nikiel, magnes, potas, cynk, wapń i wspominane w nagłówku złoto). Sprawdź też: Na czym polega regeneracja włosów? Jak rosną włosy? No dobrze, pewnie dalej zastanawiasz się, dlaczego włosy się kręcą. Żeby odpowiedzieć na to pytanie należy się zastanowić, w jaki sposób rosną włosy. To tutaj kryje się sekret. Z mieszka włosowego, przypominającego rurkę w skórze, wyrasta włos. Na dnie tej rurki jest cebulka, złożona z żywych komórek. Komórki namnażają się, rosną, z czasem obumierają. Martwe komórki są „wypychane” do góry i tak właśnie „powstaje” włos. W gruncie rzeczy więc włosy są tworzone przez martwe komórki. Pod mikroskopem włosy przypominają pręty o różnym kształcie średnicy. Włosy proste mają przekrój w formie kółka. Przekrój w kształcie elipsy jest typowy dla włosów kręconych. Na kształt włosa wpływa kształt… cebulki. Cebulki o nieregularnej budowie „generują” włosy „niesymetryczne” – czyli kręcone. I tutaj właśnie tkwi odpowiedź w tym, dlaczego włosy się kręcą. W poszczególnych warstwach włosów kręconych pojawiają się naprężenia, wskutek czego włosy zaczynają się kręcić. Wszystko więc zaczyna się od cebulki, której kształt dziedziczymy po rodzinie i przodkach. Źródło: Warto jednak dodać, że o ile na kształt włosów wpływa silnie oddziałująca odmiana pewnego genu, o tyle dwie osoby o prostych włosach mogą mieć dzieci o włosach kręconych. Kędziorki są dziedziczone w linii prostej, ale nie muszą. Na ten ciekawy fakt zwrócili uwagę redaktorzy Biologia włosów i eksperymenty Nie tylko najmłodszych interesuje, dlaczego włosy się kręcą. Kwestią tą zajęli się również naukowcy. W instytucie Badań i Innowacji L’Oréal przeprowadzono jakiś czas temu pewien eksperyment. Polegał ono na porównaniu włosów Afrykanów i Europejczyków. Dlaczego? Bo większość Afrykanów ma włosy kręcone, Europejczycy z kolei posiadają raczej proste pasma (ewentualnie pofalowane). Porównanie miało pozwolić na udzielenie odpowiedzi na pytanie, dlaczego włosy się kręcą. Jak wyglądało to badanie? Polegało ono na tym, że wycinano włosy z głów Europejczyków i Afrykanów i hodowano je na sztucznej pożywce. Włosy te były poddawane szeregowi badań. To właśnie ten eksperyment pozwolił stwierdzić, że cebulki o nieregularnym kształcie „rodzą” włosy kręcone, mające przekrój w kształcie elipsy. Dlaczego Afrykanie mają kręcone włosy? Dawno, dawno temu ciało człowieka w znacznej większości było pokryte włosami. Z czasem – na drodze ewolucji – większość włosów zniknęła. Gdzie jednak zostało dużo włosów? Oczywiście na głowie. Dlaczego to właśnie głowa jest pokryta dużą ilością włosów? Zastanów się, co kryje w sobie „głowa”. Chodzi mi o nasze centrum dowodzenia. O mózg. Mózg musi być odpowiednio chroniony. Ten cel spełnia między innymi czaszka i… właśnie włosy. W Afryce jest bardzo gorąco i jedną z najważniejszych kwestii była ochrona mózgu przed działaniem słońca i gorącem. Na drodze ewolucji nasz organizm wypracował rozwiązanie niemal idealne – kręcone włosy! Włosy kręcone są z natury grube i sztywne. Dzięki temu z jednej strony chronią przed oddziaływaniem promieni UV, a z drugiej taka ich budowa zapewnia cyrkulację powietrza. Między „szpary” pomiędzy włosami może „wcisnąć się” pot i tą drogą odparować, co także jest ważne – szczególnie w miejscach tak gorących jak Afryka. W Europie nie jesteśmy narażeni na tak intensywne działanie słońca i upalne temperatury, w związku z czym nasz organizm zrezygnował z tego zabezpieczenia. Tajemniczy gen, o którym z pewnością nie wiedziałeś Według naukowców z Queensland Institute of Medical Research (Australia) za kręcone włosy odpowiada gen o nazwie trichohyalin. Ma on sprawiać, że we włosach dochodzi do zakłócenia równowagi aminokwasów i tym samym pasma zaczynają się kręcić. Jak australijscy naukowcy doszli do tego, dlaczego włosy się kręcą? Przebadali oni aż 16 tysięcy bliźniaków (a dokładniej ich włosy) pochodzących z państw europejskich. Te badania pozwoliły im na wyciągnięcie wniosku, że trichohyalin zaburza równowagę aminokwasów i powoduje naturalne kręcenie włosów. Co tabletka ma wspólnego z kręconymi włosami? Jeśli liczyłaś na to, że udało się wynaleźć tabletkę, która na stałe zamieni proste pasma w burzę loków – niestety muszę Cię rozczarować. Posiadaczkom prostych włosów wciąż pozostają tradycyjne metody ich kręcenia – czyli lokówki. Pamiętasz naukowców z Australii? Na dalszym etapie swoich badań nad tym, dlaczego włosy się kręcą, doszli oni do wniosku, że jest jeden łatwy sposób na to, żeby kręcone włosy… wyprostować. I to na stałe! Domyślasz się już, o co chodzi? Podobno wystarczy tylko przywrócić zachwianą równowagę między aminokwasami i włosy przestaną się kręcić. A jak tego dokonać? Badacze ponoć pracują nad tabletką, która miałaby taki cud uczynić. Póki co jednak nie wynaleziono sposobu na trwałe wyprostowanie włosów kręconych. Czy włosy całe życie kręcą się tak samo? Czasami zauważamy, że skręt włosów zmienia się. Włosy nagle są mniej kręcone, bardziej falowane. Faktycznie istnieje kilka czynników, które sprawiają, że naturalny skręt słabnie. Czy wiesz, dlaczego włosy się kręcą inaczej w różnych okresach życia? Jednym z czynników, który wpływa na skręt, są hormony. Pewne zmiany hormonalne mogą sprawić, że naturalnie kręcone włosy będą się mniej kręciły. Tak dzieje się niekiedy w trakcie menopauzy albo po ciąży. Podobne zmiany można zaobserwować też w okresie dojrzewania – choć częściej nastolatki zauważają sytuację odwrotną. Wcześniej proste włosy nagle zamieniają się w urocze fale. Pewne choroby, które związane są z gospodarką hormonalną, również prowadzą do tego, że skręt traci na mocy. Wymienić tu można cukrzycę i choroby tarczycy. Niektóre kobiety zauważają ponadto zmianę skrętu w związku ze stosowaniem antykoncepcji. Tutaj też oczywiście chodzi o hormony. Włosy mogą się też mniej kręcić, gdy są… dłuższe. Długie włosy są ciężkie i to własnie prowadzi do tego, że się delikatnie prostują. Na skręt włosów wpływa też ich właściwa pielęgnacja. Włosy zniszczone, zaniedbane, przesuszone nie prezentują się tak dobrze, jak te, którym poświęca się więcej uwagi. Odpowiednia pielęgnacja to klucz do pięknych loków. Odwróćmy na chwilę tę sytuację. Posiadaczki pasm prostych niekiedy sygnalizują, że ich kosmyki zaczynają się delikatnie kręcić pod wpływem wilgoci. Rzeczywiście wilgoć niejako „wydobywa” skręt z naszych włosów. Świat loków, czyli o typach skrętu Tak jak pisałam wcześniej, większość Europejczyków ma włosy proste. Jednak nie wszyscy. I w tym miejscu warto powiedzieć, że włosy kręcone są… różne. Jedne bardziej „podkręcone”, inne mniej. Wyróżnia się kilka rodzajów tekstury loków. Informacja ta jest o tyle ważna, że niektórzy producenci kosmetyków do włosów kręconych tworzą serie dedykowane konkretnym typom. Zrobił tak Schwarzkopf, który doskonale rozumie, dlaczego włosy się kręcą. Mam na myśli dwie serie: Schwarzkopf Mad About Curls i Schwarzkopf Mad About Waves. Pierwszą dedykowano włosom kręconym, a drugą – włosom falowanym. Najprościej ujmując – wyróżniamy fale, loki i spirale. W ramach tych trzech grup można jeszcze wskazać na siłę skrętu: delikatny, średni i naprężony. Dokładnie masz to rozrysowane w tabelce poniżej. Źródło zdjęcia: Jak widzisz, fale to dość subtelny skręt, loki mają nieco większą objętość i zazwyczaj mają grubszą i bardziej gęstą teksturę niż fale. Z kolei spirale są ciasno zwinięte, przypominają sprężynki. Mają objętość „ołówka”, są mocno zwinięte, niekiedy szorstkie. Co ciekawe, gdybyś wyprostowała typ 4C, dostrzegłabyś, że pasma są nawet o 75% dłuższe niż pierwotnie. Najtrudniej jest dbać o spirale – o czym doskonale wiedzą ich posiadaczki. Co więcej, czym bardziej skręcone pasma, tym zazwyczaj słabsze. Musisz wiedzieć, że skręt jest słabą stroną naszych włosów. Sprawia, że bywają szorstkie, są skłonne do łamania się i przesuszania. Wynika to z tego, o czym powiedzieliśmy wyżej – dlaczego włosy się kręcą. To dlatego tak istotna jest ich właściwa pielęgnacja. Jak pielęgnować kręcone włosy? Mam proste włosy, a marzę o lokach Współcześnie niewiele Nas ogranicza i bez większych problemów możemy zmieniać swój wygląd. Tyczy się to także koloru włosów czy skrętu. Posiadaczki loków mogą włosy prostować, a te drugie za pomocą odpowiedniego sprzętu zakręcą pasma. Jak zakręcić włosy? Oczywiście wysokiej jakości sprzętem. I tutaj wybór jest bardzo szeroki. Możesz kupić lokówkę, suszarko-lokówkę, karbownicę/falownicę (dla uzyskania niezwykle charakterystycznego efektu), a nawet prostownicę. O ile w przypadku prostownicy, karbownicy czy suszarko-lokówki należny zwrócić uwagę przede wszystkim na parametry, o tyle przy kupnie lokówki sprawa nieco się komplikuje. Istnieje bowiem bardzo dużo rodzajów lokówek, o czym pisałam w jednym z wcześniejszych artykułów. Lokówki mogą mieć różny kształt elementu grzewczego – i to on wpływa na to, jakie fale uzyskasz. Tradycyjna lokówka ma grzałkę w kształcie walca. Lokówka stożkowa ma wałek o zmiennej średnicy (zwęża się), lokówka spiralna ma wzdłuż grzałki charakterystyczne rowki. Z pomocą przychodzą również odpowiednie kosmetyki do stylizacji włosów. Innym sposobem na zakręcenie prostych włosów jest trwała ondulacja. Mimo swojej nazwy, nie sprawi ona, że już całe życie będziesz się cieszyć z burzy loków. Podczas zabiegu trwałej ondulacji dochodzi do zerwania związków siarczkowych, przez co włosy można modelować w dowolny sposób. Za zerwanie związków siarczkowych odpowiadają przeznaczone do tego preparaty. Oznacza to, że włosy po zastosowaniu preparatów do trwałej ondulacji można „ułożyć” tak, jak chcesz – a zatem dodać im skrętu. Po jakimś czasie efekt zabiegu znika. Włosy u nasady z czasem nie kręcą się. W takim przypadku można wykonać tzw. trwałą na odrostach. Teraz już wiesz, dlaczego włosy się kręcą I to już koniec. Mam nadzieję, że odkryłam przed Tobą wszystkie sekrety włosów kręconych. I że teraz będziesz już potrafiła odpowiedzieć, dlaczego włosy się kręcą. Jak pewnie pamiętasz: Za wszystko odpowiada cebulka włosów, której kształt wpływa na to, jaki przekrój ma włos. Jeśli jest to elipsa, włosy się kręcą. Tę cechę dziedziczymy po przodkach. Włosy kręcone mają przede wszystkim chronić mózg przed złym wpływem promieni UV i jednocześnie umożliwiać cyrkulację powietrza. To właśnie dlatego kręcone włosy mają Afrykanie, którzy na co dzień stykają się z wysokimi temperaturami. U Europejczyków jest to cecha znacznie rzadsza. Włosy kręcone, ze względu na swoją budowę, są słabsze niż proste pasma – są łamliwe, szorstkie, niekiedy przesuszone. Włosy kręcone należy myć i suszyć w odpowiedni sposób, stosować przeznaczone do nich kosmetyki – po prostu o nie dbać. Właściwa pielęgnacja jest bardzo ważna. Za całą Twoją troskę loki odwdzięczą Ci się pięknym i olśniewającym wyglądem. Teraz, kiedy znasz już wszystkie ich tajemnice, znacznie łatwiej będzie Ci dbać o nie na co dzień.
2 miesiące CG! Podsumowanie włosowe Hej, ho, cześć i czołem. 2 pełne miesiące CG100% minęły i jestem na prawdę zadowolona. Przez ten, powiedzmy sobie szczerze, dość krótki czas sporo nauczyłam się o swoich włosach - o tym, czego nie lubią, czego najbardziej potrzebują i mniej więcej jakie kosmetyki się sprawdzają. Włosy obecnie prezentują się tak: Okazało się, że moje maltretowane rozjaśnianiem włosy potrzebują PROTEIN! Całe życie się przed nimi wzbraniałam, ale od kiedy zaczęłam co tydzień robić kuracje żelatyną, moje włosy odżyły. Mniej się puszą po takim zabiegu (po którym zawsze robię głębokie nawilżanie), mają ładnie zdefiniowany skręt i dłużej go trzymają , kręcą się lekko nawet od spodu, a z tym zawsze był problem. Przy samej szyi włosy były dosłownie proste; smętnie zwisające strąki były codziennością. Teraz widzę, że zaczynają się powoli falować. Bardzo polubiłam się z Tresemme Perfectly (Un)Done - mogę śmiało powiedzieć, że ta odżywka to mój święty Graal. Niestety zostaje powoli wycofywana ze sprzedaży, więc muszę znaleźć produkt równie dobry w Polsce. Na zdjęciu powyżej włosy wystylizowane są na żel Joanny Styling Effect, bardzo mocny. Żel spisał się całkiem nieźle, chociaż nie miałam po nim tzw. cast, którą miałam praktycznie za każdym razem używając żelu z Tesco. Efekt mnie zadowolił, ale wolałabym mocniejsze utrwalenie dla moich kłaków. Okazało się również, że nie po drodze moim włosom z olejem z awokado ( do włosów się nie spisał, ale za to do twarzy był na prawdę spoko). Zdecydowanie bardziej wolę używać oliwy z oliwek. Nadal czeka mnie zakup oleju z migdałów, oleju z moreli (?) - Apricot Oil, nie wiem, jak jest nazwany w Polskich sklepach. W tym miesiącu spróbowałam też metody LOCG. Niestety, nie sprawdził się. Następnego dnia miałam mega obciążone włosy, a na prawdę moje gęste i grube włosy rzadko robią się oklapnięte pod wpływem kosmetyków. Nie wiem, czym było to spowodowane, ale zapewniam, że nadal będę próbować (może z innym olejem?) i zdam relację. Z niecierpliwością czekam na podsumowanie 3 miesiąca, żeby zobaczyć jak się zmieniły po kolejnych myciach CG. Mam nadzieję, że ten czas szybko minie! I ze w tym czasie znajdę fryzjera, który będzie rozumiał, co oznacza ścinanie kręconych włosów. Pochwalcie się swoimi boskimi włosami ;) Pozdrawiam, xoxo
Na początku zeszłego roku opublikowałam trzy teksty, które warto sobie przypomnieć: Moje włosy: stan aktualny i cele do osiągnięcia [AKTUALIZACJA] Moja obecna pielęgnacja włosów: aktualizacja Jak zapuścić włosy w rok? Efekty na kręconych włosach. W pierwszym artykule możecie łatwo sprawdzić, czy jestem Waszą „włosową siostrą” czy nie ;) Opisuję w nich najdokładniej jak potrafię mój typ włosa i poza ustępem na temat długości mojej czupryny nie zmieniło się właściwie nic. Dalej mam na głowie nieokiełznany busz falo-loczków w moim naturalnym kolorze i o średniej porowatości. W drugim z nich opisuję dokładnie stosowane przeze mnie kosmetyki do włosów i tu dla odmiany zmieniło się całkiem sporo! Kilka wymarzonych produktów nieźle mnie rozczarowało, a kilka niepozornych porządnie zaskoczyło. Przy gęstych i coraz dłuższych włosach tempo zużywania kosmetyków wzrosło mi znacznie, co bardzo mnie cieszy. Cieszy dlatego, że właściwie wiem już do jakich ~10 kosmetyków chciałabym zawęzić moją pielęgnację tak, aby były w niej tylko hity nad hitami, więc z entuzjazmem denkuję to, co mi zostało. Nie jest moim priorytetem testowanie kolejnych nowości tylko po to, by mieć o czym pisać, zwłaszcza że kręcone włosy potrafią na nietrafione kosmetyki marudzić jak żadne inne ;D Trzeci tekst poświęcony jest postępom w zapuszczaniu. Ze względu na planowane ograniczenie eksperymentów z kosmetykami do włosów chciałabym dotychczasowe kwartalniki zmienić w półroczniki, a ewentualne dodatkowe krótkie relacje wrzucić czasem na fanpage Kosmeologiki albo na mojego Instagrama. Wydaje mi się, że dotychczasowe pokazywane tu przeze mnie rezultaty mówią same za siebie: holistyczne podejście do zapuszczania włosów po prostu działa. Ponieważ od ostatniego kwartalnika włosowego nie zmieniło się zbyt wiele, chciałabym w tej aktualizacji skupić się na planach na rok 2018 :) Fryzjer i fryzura Jak może kojarzycie, ostatnio podcinałam włosy w lipcu. Do tej aktualizacji planowałam zrobić kolejne i tu dopisało mi szczęście: jedna z Czytelniczek podesłała mi wpis Curly Madeleine, który przegapiłam we wrześniu. A szkoda, bo dotyczył on świetnej fryzjerki dla kręconowłosych i to w pobliskim Wejherowie! Ja na mojej wizycie w salonie Ines byłam i była to dla mnie sytuacja naprawdę wyjątkowa: wybitnie rzadko chodzą do fryzjera na cokolwiek więcej niż podcięcie końcówek, a u fryzjera z polecenia nie byłam po prostu nigdy. O samym salonie nie będę pisać za wiele, bo Magda u siebie wyczerpała temat, a ja z wdzięczności do niej za wszystkie wskazówki chciałabym, żebyście koniecznie do niej zajrzały ;) Co mogę napisać o mojej wizycie? Zacznę od tego, że zanim zaczęłam blogować, raz dałam sobie wycieniować włosy, a konkretnie poprosiłam o cięcie warstwowe. Było to tak dawno temu, że moje sucharki wówczas ledwo się falowały, a ja nie miałam pojęcia o ich kręconym potencjale i pielęgnowałam je kompletnie nieadekwatnie. Więc o ile cięcie pięknie prezentowało się na ułożonych przez moją fryzjerkę włosach, o tyle w rzeczywistości szybko musiałam się tej warstwy pozbyć: najdłuższa i najcięższa spodnia część wisiała smutno dając efekt kilku mysich ogonków wystających spod reszty włosów. Od tamtej pory unikałam cieniowania, bo zawsze rzucało mi się w oczy, że moje włosy od spodu są znacznie prostsze niż warstwa wierzchnia. Tymczasem pani Danka uświadomiła mi, że są one po prostu ściśnięte/dociśnięte przez moje gęste, ciężkie włosy i że jeśli tylko dam im szansę, powinny pokręcić się jak trzeba. Zdecydowałam się więc na cieniowanie, które w zamyśle miało podnieść mi fryzurę. moje włosy rok temu, po roku zapuszczania :) / tuż przed podcięciem / po podcięciu Już tłumaczę o co chodzi: bez cieniowania moje włosy mają tendencję do prostowania się u nasady i bardzo równego, ułożonego układania wzdłuż twarzy i szyi. Często słyszałam, że daje to bardzo retro efekt :D Ale słyszałam i głosy z drugiej strony: że lepiej było mi w króciutkich włosach, bo wtedy one całe były skręcone i roztrzepane, a ten wyprost u nasady daje trochę efekt przyklapu. Odgrzebałam w telefonie trochę selfie z różnych okresów, żeby Wam to w miarę możliwości unaocznić. Z góry przepraszam za dziwne miny, kiepską jakość i tak dalej: większość z nich to jakieś wygłupy, sprawdzanie nowego telefonu, różnych ustawień i tak dalej - nigdy nie sądziłam, że będą gdzieś publikowane :O Efekt po cieniowaniu w salonie Ines jest moim zdaniem fantastyczny. Włosy ze spodniej warstwy dopiero przypominają sobie, że kiedyś były kręcone, ale widać postęp praktycznie z mycia na mycie: Przed wizytą - po pierwszym myciu - sobota Cała fryzura podniosła się, a efekt retro podobno zniknął (chlip, ale trudno). Skręt wzmocnił się tak mocno, że wizualnie włosy wydają się o wiele krótsze i prawdę mówiąc, byłam W SZOKU kiedy zobaczyłam na zdjęciu z mokrymi kudłami, że „strata” długości jest naprawdę minimalna! Ale ogólnie wydaje mi się, że wyglądam znacznie lepiej i zdecydowanie chciałabym się trzymać tego właśnie kierunku. A co Wy sądzicie? Po pierwszym myciu (z dużą dawką emolientów, bo sięgnęłam po szampon-zdzierak) po myciu proteinowym z wcieraniem Kallosa Pro-Tox Kończąc temat fryzur podzielę się z Wami moim włosowym celem na rok 2018: marzę by nauczyć się w tym roku kilku warkoczowych uczesań. Od dawna śni mi się jakaś łatwa w wykonaniu korona z warkoczy i jeśli kojarzycie gdzieś jakiś instruktaż dla naprawdę beznadziejnych przypadków, to błagam o podesłanie mi go! Suplementacja Na ten moment nie planuję nic poza moim stałym zestawem: łyżka siemienia lnianego w codziennej owsiance, witamina D przez cały rok, antyoksydanty Olimp Anti-Ox Power Blend. Wcierki Moja skóra głowy ostatnio kaprysi, więc w tej chwili nic nie wcieram i nie wiem kiedy to zmienię. Jeśli już miałabym po coś sięgnąć to najpewniej po mleczko Basil Element (którego nowe opakowanie wyrwałam ostatnio za dychę), bo wśród wcierek bezalkoholowych jest to chyba moja ulubiona. Skóra głowy Jak wiecie, gdzieś w ciągu ostatniego roku dotarło do mnie, że bardziej zależy mi na ładnych włosach niż na przyspieszaniu ich wzrostu i że stosowanie masaży skóry głowy jest winowajcą sporego odsetka moich „meh” hair days. W związku z tym masaże porzuciłam skupiając się na tym, by skóra głowy była nawilżona i dobrze oczyszczona. W tej chwili kończę rokitnikowy scrub Natura Siberica i zastanawiam się czym go zastąpić. Zdecydowanie największą chrapkę mam na nowy szampon od Anwen o cudnej nazwie „Mint it up!”, ale jego cena na razie skutecznie odsuwa zakup w czasie ;) Zdrowie ciała i włosów W roku 2018 chciałabym jeszcze bardziej dbać o moje zdrowie, a o włosy dbać „mniej”, ale za to mądrzej. Udało mi się zidentyfikować kilka hitów i moją pielęgnację w roku 2018 oprę zapewne o: metodę OOMO olej rzepakowy szampony Babydream (nowy oraz z lewkiem, o ile nie został wycofany) i Natur Vital HAIR LOSS Shampoo for greasy hair Kallosa Algae lub Keratin do mycia, maskę Dr Sante z arganem i keratyną jako produkt proteinowy, maskę Anwen do włosów wysokoporowatych (lub w razie braku gotówki, Biovax Naturalne Oleje) jako kosmetyk emolientowy i złotą odżywkę Isana Professional Oil Care Effektiv-Kur jako dawkę humektantów wcieranie masek proteinowych metodą Henrietty stylizację odżywką b/s Ziaja Intensywne Nawilżanie, żelem do włosów Balea MEN Maximum Power i własnej roboty mgiełką do reanimacji loków a la Jessicurl Awe Inspiraling Spray płukanki skrobiowe i powrót do wzbogacania masek skrobią, o którym jakoś zapomniałam... przetestować chciałabym maskę Anwen do włosów średnioporowatych (w końcu sama takie mam!), jej miętowy szampon oczyszczający i ochronną mgiełkę na słońce (kupiona! czeka na jakiś wyjazd :D), odżywkę Biotebal w poszukiwaniu idealnej odżywki PEHowej, jedwab na końcówki Biovax lub Green Pharmacy, a jakbym już naprawdę miała nadmiar gotówki to oleje Anwen (zaczynając od średnio-, przez wysoko- po nisko-porowatą wersję). Jak widać, lista marzeń jest totalnie monotematyczna :D Po prostu kiedy dopinam już pielęgnację na ostatni guzik, jedyne co mnie nęci to produkty, które wydają mi się absolutnie najlepsze z najlepszych, a takie opinie są na temat wymienionych kosmetyków wszechobecne. A właśnie: a może Czytelniczki z okolic Trójmiasta bądź (jakimś cudem) Kwidzyna chciałyby wymienić się ze mną odlewkami wymienionych w ostatnim punkcie rzeczy? Jeśli któryś z nich jest nie dla mnie, to chętnie dowiedziałabym się o tym ZANIM wykupię pełnowymiarowy produkt ;D Poza tym, jak widać po liczbie linków podczepionych pod tę listę: chcę trzymać się najlepszych sposobów, które wiele razy wystawiłam na próbę i jak dotąd się sprawdzają. Nawet o niepodlinkowanych metodach (OOMO, skrobia...) i produktach (maska Dr Sante, olej rzepakowy i tak dalej) wspominałam na blogu wielokrotnie i teraz widzę po prostu, że niektóre z tych tematów zasłużyły w końcu na rozwinięcie w osobnym wpisie :) Oczywiście, armia nawet tych dziesięciu-piętnastu produktów wyglądałaby na łazienkowej półce dosyć przytłaczająco dla każdej przeciętnej konsumentki, ale jak pewnie wiecie zapalone włosomaniaczki potrafią mieć całe pudła czy szafki wypełnione kosmetykami i wciąż dokupować nowe ;) Więc jak na to, że je się za włosomaniaczkę definitywnie uważam, to moim zdaniem lista moich kosmetyków prezentuje się rozsądnie. A co Wy sądzicie? Czy z czasem uprawiania włosomaniactwa zauważacie, że kupujecie kosmetyków coraz mniej? Ania
włosy kręcą się od spodu